Właśnie wczoraj oglądałam Go w "Dzieciach prerii". Film świetny, popłakałam sie na końcu.
Zgadzam się w stu procentach, fajnie wyglądał jako Indianina, a jeśli o zakończenie filmu to rzeczywiście było smutne( nawet bardzo) ale to sprawiło, że film zyskał na wartośći- takie niekonewncjonalne zakończenie!
Oglądałam "porywacze ciał" film nie był super w dodatku stary, ale koleś cudny, szkoda, że nie grał w zbyt wielu filmach :/